Kremowy sernik, delikatny i puszysty z nutą pomarańczy!

Chciałam zadedykować ten przepis wszystkim miłośnikom serników. Mój tata jest jego wielkim fanem, a to jest coś!!

Uwaga ten sernik piecze się w kąpieli wodnej! I muszę Was zapewnić, że to nic strasznego, nie boli, a serniczek jest przedelikatny i delikatnie wilgotny i rozpływający się w ustach - wszystko dzięki temu!

Składniki:

spód: 200 g herbatników, 120 g roztopionego masła.

masa serowa: 2 x 400g serka naturalnego, 3 jaja + 3 żółtka, szklanka cukru pudru,  sparzona pomarańcza. 

wierzch: duże opakowanie 22 % śmietany, łyżka cukru, starta biała czekolada. 

Użyłam kwadratowej blachy 25 x 25. Wyłożyłam ją folią aluminiową z każdej strony

 ***

Herbatniki przełożyłam do dużej ścierki, połamałam je i rozkruszyłam uderzając nimi o kuchenny blat, zawartość przesypałam, dodałam roztopione masło, zagniotłam i wyłożyłam masą blachę - spód i boki.

Schłodziłam spód w lodówce - na 1 h.

Serek zmiksowałam na puch dodając po kolei każde jajko i żółtko, następnie dodałam cukier puder i chwilę pomiksowałam. Dodałam startą skórkę pomarańczy i sok wyciśnięty z połowy pomarańczy. Zmiksowałam. 

Masę przełożyłam na schłodzony spód. Moją kwadratową blaszkę włożyłam do większej blachy i napełniłam ją do połowy wysokości ciepłą wodą. 

Rozgrzałam piekarnik do 170 st. z termoobiegiem włożyłam delikatnie blachę i piekłam 50 minut. Trzeba pilnować, żeby woda się nie wygotowała/wyparowała, jeżeli tak się stanie to koniecznie dolać ciepłej wody.

Śmietanę zmiksowałam z cukrem, położyłam masę na masę serową i znowu, w kąpieli wodnej, podpiekłam 10 minut.

Wystudziłam ciasto i posypałam startą białą czekoladą. 

Przepis wzięłam stąd :) Przepis jest tak łatwy, że moja 3 miesięczna kicia umiałaby go zrobić :D

Smacznego!