Moje inspiracje Bożonarodzeniowe 2013 - duużo DIY

Hej Kochani, orkan niby powędrował na wschód, ale wietrzysko wieje dalej. W taką pogodę, gdy wyjście z domu może zaowocować bliskim spotkaniem z lecącym 100 km/h kawałkiem blachy ja siedziałam w domu i tworzyłam. Dodam, że lubię takie różne klęsko żywiołowe, bo wtedy mogę sprawdzić, jak zaradna jestem i jak radzę sobie w trudnych sytuacjach. Zwołaliśmy z tatą sztab kryzysowy i tak się zabezpieczyliśmy, że prócz pękniętej szyby w szklarni brak u nas negatywnych skutków wichury.


Powiem Wam, że co tygodniowe spotkania w Stowarzyszeniu Rozwoju Inspiracje powodują, że chce mi się chcieć, a ten okres przedświąteczny jeszcze to wszystko nakręca. Może i moja notka zachęci Was do przedświątecznych działań i zmotywuje Was do wykonania własnoręcznie zrobionych prezentów.

Zacznę od tego, co zrobiłam dzisiaj i wczoraj. Powiem Wam, że był to dla mnie bardzo pracowity weekend.

Aniołek z masy solnej


Przepis na masę solną:
szklanka soli kuchennej,
szklanka mąki,
ciepła woda.

Możemy lepić z niej dosłownie wszystko. Zastanawiam się jeszcze nad ozdobami na choinkę, bo nienawidzę tej naszej sztucznej, która wygląda jak choinka z hipermarketu taka idealna, w kształcie stożku z idealnymi plastikowymi bombkami. Fu.
Mój aniołek miał lecieć w świat i nieść dobro, ale tak się z nim związałam (i utożsamiłam), że w świat zrobię innego. To aniołek - adwokat, który broni dobra i nie kieruje się zasadami praktykowanymi przez paskudnych prawników, którzy niszczą opinię o tym zawodzie. Oczywiście są wyjątki. Ale i tak.


Ozdoby z filcu

Mój czubek na choinkę z filcu wykonany na warsztatach w Słupsku. Z tyłu ma milutki włochaty drucik i będę go mocować zwijając go.


No i moja mini gwiazda betlejemska, która była inspiracją :) 



Świecznik



Haha! Pierogi!(próba generalna przed Świętami)

Zabroniłam tacie kupować w tym roku pierogów w garmażu tylko postanowiłam lepić je sama. Przypomniało mi się, jak wiele daje to radości i jak fajnie można spędzić czas robiąc takie małe cudeńka.


Przepis na pierogi:

Ciasto: - wszystko wyrabiamy -
mąka, ok 2 szklanek,
płaska łyżeczka soli,
łyżka masła miękkiego,
mocno ciepła woda - sami oceńcie ile. Ciasto ma być elastyczne.

Farsz:
Ruskie: 250 g twarogu białego, 250 g puree ziemniaczanego, 100 g pokrojonych w kosteczkę boczku i posiekanej cebulki, uprzednio podsmażonych, majeranek, pietruszka. Łączymy składniki na jednolitą masę.

Z mięsem: 200 g podsmażonej piersi z kurczaka, 200 g pieczonej karkówki wieprzowej, pół podsmażonej cebulki, duża marchewka ugotowana na miękko i przełożona przez praskę do ziemniaków, sól, pieprz, pietruszka. Wszystko razem zblendować.


Kruche maślane ciasteczka



Użyłam przepisu Margartyki http://margarytka.blogspot.com/2011/04/kruche-ciasteczka.html


Domowej roboty świece zapachowe

Potrzebujemy:
wkłady do zniczy,
olejki zapachowe,
świecowe kredki (woskowe).

Wyjmujemy wosk ze zniczy. Łatwo w ten sposób dostać się do knota, którego następnie użyjemy do naszej świeczki. W większy garnek wkładamy rondelek. Roztapiamy w nich wosk razem z kredkami (wg. uznania). Gdy się roztopią szybko dodajemy olejki zapachowe - ważne, gdyż wosk szybko się roztapia i ulatnia/spala - jak w świeczkach. Przelewamy do świeczniczków. Wkładamy knot i dwiema słomkami do napoju ustawiamy go w pozycji pionowej na krawędzi naczynia - żeby się nie przekrzywił i brzydko nie zastygł.
Jak będzie miał taką półpłynną konsystencję to należy nożem przebić bąbel powstały tuż pod masą woskową, on tam zawsze jest, a potem się brzydko zapada.


Wieszak na kolczyki

Potrzebne:
ramka na zdjęcia dowolna, u mnie z Ikei,
tasiemki,
pinezki.

Wymierzamy odległość wewnątrz ramki i krawędzie, ucinamy nożyczkami. W zależności od rodzaju tasiemki (polecam koronkowe) napinamy je tak, aby cięższe kolczyki nie ściągnęły jej w dół. Tasiemkę mocujemy przypinając/przybijając pinezki. Umieszczamy tył od ramki na swoim miejscu. Można użyć dowolnej kartki jako tła, ja nie zrobiłam tego, bo wolałam tak bardziej industrialnie. Podobnie robiłam tutaj http://wdomucharlotte.blogspot.com/2012/11/diy-ramy-ramki-rameczki-rameczuniunie.html. Ja akurat nie przepadam za kolczykami wiszącymi, wolę sztyfty więc dla mnie to będzie ozdoba :)


A oto moja świąteczna metamorfoza mojego kawałka podłogi :) Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Półkę koło biurka zrobiłam z pięknej sosnowej pachnącej deski, do której dokupiłam wsporniki. Całość nie kosztowała mnie nawet 10 zł.





A jak u Was przebiega przedświąteczna gorączka?:)

Miłego wieczoru Kochani :*

Komentarze

  1. Kochana wyślij mi te ciasteczka, ja się nimi zaopiekuję:))
    A nastrój masz cudowny, światełka, gwiazda betlejemska....ja dopiero posprzątałam po remoncie i teraz mogę też zabrać się za nastrój;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karmelku, a myślisz, że z przyjemnością bym tego nie zrobiła? Podaj adres na priv to upiekę dla Ciebie całą puszkę :) Niegdyś piekłam je dla mojego ex i wysyłałam mu pocztą, która nigdy nie zawodziła :) dobrem trzeba się dzielić! a metamorfozę po remoncie chciałabym zobaczyć :D

      Usuń
    2. oj Kochana, nie kuś bo na serio będziesz musiała mi je upiec;))
      a na maila mogę zdjęcie wysłać:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty