Jak wyczyścić żelazko?
Na zasadzie prób i błędów. Wygooglowałam kilka sposobów i oto test.
Żelazko kupiłam sobie na 3 roku - więc nie jest takie stare. Miałam je na stancji i rzadko używałam, bo pranie i prasowanie robiłam w domu. Ale używały go moje flejowate współlokatorki i takie oto mam teraz:
1. Magiczna gąbka Jana niezbędnego.
Rezultat: trochę wyczyściła zabrudzenia, ale nie ruszyła przypalonych plam.
2. Szmatka z octem spirytusowym.
Rezultat: brak.
3. Szmatka z octem i solą.
Rezultat: brak.
4. Prasowanie kartki z solą.
Rezultat: jedynie bałagan, żelazko nie tknięte.
5. Mleczko do stali szlachetnej z Rossmanna.
Rezultat: brak.
6. Drugie podejście do kartki z solą, tym razem podłożyłam gazetę pod kartkę.
Rezultat: brak.
7. Mleczko Cif
Rezultat: brak.
Żelazko kupiłam sobie na 3 roku - więc nie jest takie stare. Miałam je na stancji i rzadko używałam, bo pranie i prasowanie robiłam w domu. Ale używały go moje flejowate współlokatorki i takie oto mam teraz:
1. Magiczna gąbka Jana niezbędnego.
Rezultat: trochę wyczyściła zabrudzenia, ale nie ruszyła przypalonych plam.
2. Szmatka z octem spirytusowym.
Rezultat: brak.
3. Szmatka z octem i solą.
Rezultat: brak.
4. Prasowanie kartki z solą.
Rezultat: jedynie bałagan, żelazko nie tknięte.
5. Mleczko do stali szlachetnej z Rossmanna.
Rezultat: brak.
6. Drugie podejście do kartki z solą, tym razem podłożyłam gazetę pod kartkę.
Rezultat: brak.
7. Mleczko Cif
Rezultat: brak.
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby? :(
Po mleczku CIF też nic? Hmm, to ja nie wiem:(
OdpowiedzUsuńte problemy chyba jeszcze przede mną... ale wiem, że magiczna gąbka Jana Niezbędnego jest dobra do butów :)
OdpowiedzUsuń