Naleśniki ze szpinakiem i naleśniki z truskawkami

Dla każdego coś dobrego! Ja nie lubię słodkich naleśników, wolę ze szpinakiem, z kolei mój tata nienawidzi szpinaku. Doszliśmy do kompromisu i zrobiłam dla siebie naleśniki ze szpinakiem i serem typu bałkańskiego, a tacie z truskawkami (mm NATURALNYMI :D).

Ciasto do naleśników:
Ciężko określić proporcje, ja zawsze daję na oko, patrzę tylko na konsystecję, ma przypominać śmietanę - niezbyt rzadką, ani gęstą, taką zwyczajną.
- mąka pszenna,
- 2-3 jajka,
- szczypta soli,
- mleko,
- woda gazowana, (woda i mleko 50/50),
- trochę oleju.



Naleśniki ze szpinakiem:

Składniki:
Farsz:
Dwa opakowania baby szpinaku (świeżego),
łyżka masła, dwie łyżki oleju rzepakowego,
sól, pieprz, czosnek w młynku.

Rozgrzewamy tłuszcze na głębokiej patelni, wrzucamy umyty szpinak z odkrojonymi ogonkami, tajemnica smażenia szpinaku tkwi na tym, by był BARELY TOUCHED - to określenie usłyszałam w programie Mad Hungry Lucindy S. Quinn - generalnie chodzi o to, że jak oklapnie to dosłownie chwilkę go smażymy, następnie doprawiamy. Należy delikatnie obchodzić się z solą, gdyż ser typu bałkańskiego, czy ser feta, jest słony i można łatwo przesolić cały farsz. Studzimy szpinak i wkruszamy do niego ser. Taki farsz możemy nakładać na naleśniki i podsmażyć na masełku.

Naleśniki z truskawkami:
Farsz:
Truskawki,
cukier z wanilią.

Truskawki kroimy na małe kawałeczki, kładziemy na naleśniku, posypujemy cukrem i zawijamy. Smażymy na masełku.

Takie proste, a takie dobre! 


Moje szpinakowe dały mi energię do ulepienia bałwana. Szukamy dla niego imienia: propozycje proszę umieszczać w komentarzach :) (oczy to lampki solarne - illujminują, elliminują! :D)

Komentarze

  1. i ja wybrałabym naleśniki ze szpinakiem, a truskawki zjadłabym na deser:) Mniaaaaaam!

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie pyszne i na słodko i na wytrawnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakby te nalesniki byly z ciasta francuskiego to mamy juz prawidziwa grecka potrawe :) spanakopita :D
    A balwan miazdzy system! wyglada troche jak maly glod ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. z przyjemnością zjadłabym oba rodzaje :)
    hehe rzeczywiście trochę jak mały głód :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty