Tanie, proste pesto


Składniki:
krzew bazylii (ja miałam gigantyczny, miks czerwonej i zielonej = warzywniak 2,80 zł)
40 g obranych pistacji, (ok 2zł)
40 g twardego tartego sera np. Gran primo (2,50zł)
oliwa,
2 ząbki czosnku (wielkość i ilość wg. upodobań)
sól do smaku.


W nierdzewnej misce zblendowałam bazylię z oliwą na gładką masę (można odłożyć trochę i użyć później jako maseczkę na twarz). Jeżeli chodzi o oliwę to sami oceńcie ile jej dodacie po konsystencji. Moja była w sam raz, nie zbita, nie lejąca się. Dodałam orzechy, ser, czosnek i zblendowałam na jednolitą masę. Przyprawiłam.vPrzełożyłam do małego słoiczka

Przechowywać w lodówce! Doskonałe do makaronów, kanapeczek, gazpacho, w sumie do wszystkiego.

Smacznego!

Komentarze

  1. Swój komentarz napiszę tutaj bo jako jedynego z prezentowanych przez Ciebie dziś dań nie robiłam osobiście, a też bardzo lubię. Tzn. najbardziej odpowiada mi wersja pomidorowa. Z zieloną bywa różnie - czasem bazą są oliwki, których nie znoszę. Bazylię uwielbiam z pomidorami.
    Coraz smaczniej tu u Ciebie, Karola:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomidorowe też jest fantastyczne, w pesto można fajnie freestyle'ować - stąd moja tańsza wersja :)
      staram się :*!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty